wtorek, 28 grudnia 2010

#28 jestem Polakiem, lubię gratisy ...

pk - snujący się po świętach w pracy pracownik
Polak - po prostu nieco zdezorientowany klient


pk - dzień dobry [choć teraz pk już nie pamięta czy to powiedział, czy był wstanie tylko kiwnąć głową]
Polak - cappuccino
pk - duże, średnie
Polak - małe ...
pk - czy coś do jedzenia do kawy?? ciastko lub kanapkę??
Polak - może być
pk - ??? ciastko czy kanapka??
Polak - ale to jest jakaś dopłata?? czy gratis ???
pk - yyyyy [wybity z tropu] niestety, ale nie mamy takich zestawów... za kanapkę czy ciastko trzeba zapłacić ...
Polak - aaa to nie dziękuję

niedziela, 26 grudnia 2010

#27 nawet w bierdnoce ...

pracownik na dworcu to TEŻ CZŁOWIEK!!!















bierzmy przykład z biedrnoki!!!!

sobota, 25 grudnia 2010

#26 setka

pk zajefajny cierpliwy i uczynny pracownik kawiarni
mr setka - spragniony klient


mr setka wchodzi do kawiarni, zobaczył butelki na blacie za barem
pk - dzień dobry. w czymś Panu pomóc??
mr setka - kawę. [nie spuszcza wzroku z butelek]
pk - czarną czy z mlekiem?
mr setka - czarną. [nie spuszcza czujnego wzroku z butelek]
pk - dużą, średnią??
mr setka - małą [świdruje wzrokiem butelki]
pk - czy coś jeszcze dla Pana?? może ciastko lub kanapkę??
mr setka - nie, tylko kawę ale z tym takim [pokazuje na butelki]
pk - z syropem smakowym?? ma być karmel, wanilia, ameretto ... [pk wymienia sto tysięcy jakie są w ofercie]
mr setka - z czymś takim mocniejszym ...
pk - ??????? [to zostało przekazane wzrokowo klientowi]
mr setka - no, wiesz z czymś takim mocniejszym
pk - bardzo mi przykro, ale na terenie dworca jest ZAKAZ SPRZEDAŻY I SPOŻYWANIA alkoholu ...
mr setka - aha ... to z amaretto ... ale setkę
pk - słucham?? [zastanawia się jak setka syropu będzie smakować w tej kawie]
mr setka - no z setką [pokazuje na palcach ile to]
pk - ale to nie jest alkohol
mr setka - no ale amaretto ... amaretto to likier
pk - czyli A-L-K-O-H-O-L, a na dworcu jest ZAKAZ SPRZEDAŻY I SPOŻYWANIA alkoholu [ czy pk już raz tego nie mówił ????]
mr setka - a to nie chce

i wyszedł ...

poniedziałek, 6 grudnia 2010

#25 multikino

kinomaniak - klient z potrzebą
pk - niewolnik, wyrobnik człowiek z misją ... przymusową

sobota popołudniu

kinomaniak siada sobie w kącie z prowiantem z "luksusowego dworcowego marketu", nie zamawia nic
po kilku minutach podchodzi i prosi o łyżeczkę

pk jako że posiada dobre serce daje łyżeczkę

po konsumpcji kinomaniak podchodzi do pk - przepraszam czy jest na dworcu kino???
pk - yyyy niestety nie ... (ale Opera na drugim piętrze - pozostało niewypowiedziane)
kinomaniak - szkoda bo mam 1h 20 min do pociągu ...